W odpowiedzi na pewną ankietę napisałam listę zalet Edukacji Domowej jakie widzę. Lista jest dosyć chaotyczna i zapewne niepełna. Kto chciałby, aby coś do niej dopisać, niech zostawi swój ślad w komentarzach.
A oto moje punkty:
1. Jakie
zauważają Państwo „plusy” w edukacji domowej?
1.
Czas
– dużo mniej strat czasu na niepotrzebne rzeczy, czas jest lepiej wykorzystany.
2.
Skuteczniejsza
i szybsza nauka
3.
Uczenie
do samodzielności
4.
Lepsze
relacje w rodzinie,
5.
Fajna
możliwość wspólnego spędzania czasu
6.
Lepsza
możliwość wpływania rodzica na postawy dziecka
7.
Bardzo
dużo możliwości do rozmowy o różnych rzeczach – tutaj program szkolny jest
tylko pretekstem, z którego można wyjść do naprawdę fajnych rozmów z własnym
dzieckiem
8.
Skuteczniejsze
uczenie odpowiedzialności
9.
Dziecko
zawsze może zadać pytanie i zawsze uzyskuje na nie odpowiedź, nawet
jeśli ta odpowiedź wygląda tak: „nie znam odpowiedzi na twoje pytanie,
poszukajmy jej razem”
10. Brak sztywnego planu, co sprawia,
że jeśli dziecko czymś się zainteresuje (np. ucząc się opisywać obraz,
zainteresuje się osobą malarza), to można zostawić plany i zająć się tym co
zajęło jego uwagę. A takich rzeczy człowiek, starszy i młodszy, uczy się dużo
szybciej i trwalej.
11. Możliwości zrobienia sobie
wakacji w roku szkolnym, kiedy nie ma tłumów.
12. Dziecko nie jest tak strasznie
zmęczone, jak dzieci, które chodzą do szkoły, a po powrocie do domu mają jeszcze
zadania domowe do zrobienia.
13. Duża możliwość łączenia
przedmiotów np. w ramach nauki historii może pisać listy do którejś z
historycznych postaci (co już zahacza o język polski)
14. Możliwość pokazania zastosowania
zdobytej wiedzy w życiu codziennym – przy robieniu zakupów, wymianie żarówki,
oglądaniu książek (rodzic dokładnie wie, czego uczy się w tym momencie jego
dziecko, a ponieważ wie, to bardzo łatwo jest mu wskazać gdzie wyuczone z
książki fakty znajdują swoje odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym) np. w
ramach remontu może policzyć ile płytek trzeba kupić i dodać do tego 15%
15. Możliwość „rozszerzenia” świata
dziecka, wtedy gdy ma ono czas, aby brać udział w tym co dla nas dorosłych jest
ważne (np. gdy dużo podróżujemy, gdy spotykamy się z ludźmi, gdy projektujemy
ogródek).
16. Brak tłoku w łazience z rana, gdy
wszyscy się spieszą do szkoły lub pracy ;) <- ten punkt, chociaż prawdziwy,
jest oczywiście dodany tutaj jako żart.