Zainaugorawałyśmy nowy rok szkolny.
Uczciłyśmy ten dzień wycieczką po Warszawie. Każdy, kto tutaj był, pewnie widział takie kolorowe, piętrowe autobusy, w których siedzą sobie "turyści" ze słuchawkami na uszach i poznają miasto. Też postanowiłyśmy tak zrobić.
Wycieczka trwała ponad 2 godziny. Zaczynała się przy zachęcie, poprzez najważniejsze punkty miasta takie jak Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat, Aleje Ujazdowskie, Powązki, Muranów i Getto Warszawskie, Pawiak, Pomnik Powstańców i Pałac Krasińskich, Ratusz - Arsenał. I wiele innych.
Wróciłyśmy zadowolone z postanowieniem, że znowu trzeba będzie kiedyś jakąś wycieczkę urządzić. Ania już coś wymyśliła: Wycieczka warszawskimi śladami Bohaterów Lalki - zobaczymy co się da zrobić.
Etykiety
absolwenci
(6)
Agusia
(5)
angielski
(2)
Ania
(6)
artykuły
(8)
Budowanie w rodzinie relacji opartych na miłości
(3)
cała Polska czyta dzieciom
(1)
chemia
(7)
Co można zrobić z powieścią
(4)
Czas wolny
(29)
doświadczenia
(16)
ED
(122)
Edukacja domowa - pomyśla
(5)
Edukacja domowa nastolatków
(5)
egzaminy
(13)
fizyka
(1)
geografia
(3)
historia
(9)
kreatywność
(4)
Krzyżówki
(5)
Książka
(15)
matematyka
(2)
Montessori
(1)
nauka
(18)
plastyka
(10)
polski
(10)
Poradnia PP
(3)
prace pisemne
(4)
Rozkoszuj się swoimi dziećmi
(4)
Różnorodne wątpliwości związane z ED
(3)
skauting.
(6)
szkoła
(13)
Święta
(13)
teatr
(1)
the Boyer Blog
(17)
ustawa
(2)
video
(8)
Wakcyjna wyprawa
(5)
Warszawa
(17)
WOS
(1)
wychowanie
(9)
wycieczki
(28)
Zdjęcia
(4)
zgoda
(5)
zjazd
(9)
wtorek, 4 września 2012
niedziela, 2 września 2012
Nowy Rok Szkolny
U nas zaczął się już dzisiaj. A co tam - w Edukacji Domowej wszystko wolno, nawet zacząć rok szkolny dwa dni wcześniej. W każdym razie, jak co roku, u nas zmiany. W tym roku będziemy mieć dwoje domowych uczniów, a raczej uczennic. Bo dołączyła do nas moje starsza córcia Ania. Zdecydowała, że klasę maturalną chce "robić w domu". Odważna dziewczyna - przed laty, gdy zaczynaliśmy ED z Agą, zaproponowaliśmy Ani to samo. Ale ona, była już wtedy w gimnazjum i nie chciała rezygnować ze szkoły. Teraz to jest ostatni dzwonek by spróbować - lepiej późno niż wcale. Więc podjęła taką decyzję. I mam nadzieję, że nie będzie jej żałować.
W każdym razie Ania ruszyła z kopyta i dzisiaj w ramach edukacji domowej pobiegła na Uniwersytet Warszawki na zajęcia z języka włoskiego. Oni prowadzą tzw. Uniwersytet Otwarty i właśnie tam te zajęcia się odbywają. Ania zapisała się na jeszcze jakieś zajęcia - coś o roślinach w sztuce.
Agatka natomiast w tym roku będzie się uczyć niemieckiego "na zewnątrz". Tata wymiękł. Zresztą tak dużo pracuje, że stwierdziłyśmy że wieczorne sesje naukowe z córcią nie mają sensu, zwłaszcza, że córcia za niemieckim nie przepada. Poza tym planujemy załapać się na jakieś zajęcia w Pałacu Kultury i Nauki. Zobaczymy co wyjdzie.
Jak widać, co większość rodziców ED wie, Eduakcja Domowa nie musi odbywać się w domu. Bo przecież dla nas klasą może być cały świat (tego zdania nie wymyśliłam sama, gdzieś przeczytała i bardzo mi się spodobało).
Wiele wskazuje na to, że jest to nasz ostatni rok. Więc niech będzie intensywny i jak najlepszy.
Wiele wskazuje na to, że jest to nasz ostatni rok. Więc niech będzie intensywny i jak najlepszy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)