wtorek, 27 maja 2008

Wojna .... tabliczką mnożenia

Agatka lubi grać w wojnę (chodzi o wojnę graną w karty). Zainspirowana grami matematycznymi, o jakich słyszałam na konferencji ED zaczęłam grać z nią w wojnę, ale zmodyfikowałyśmy grę tak, aby trzeba było używać tabliczki mnożenia. Rozdzielamy wszystkie karty, za wyjątkiem figur. Gracz bierze dwie karty z wierzchu i kładzie na stół. Wygrywa ten, u którego wynik mnożenia jest większy. Oczywiście, gdy jest taki sam, to mamy wojnę i kładziemy kolejne dwie karty. Wygrywający bierze wszystko.
Agatka bardzo lubi w to grać - więc gramy póki co codziennie. Muszę przyznać, że szukałam sposobu zachęcenia jej do nauczenia się tabliczki mnożenia - jakieś kolorowanki, gazetki na ścianę - ale Aga do wszystkiego podchodziła z dużą dozą zniechęcenia. A do gry w wojnę sama się garnie, więc myślę, że szybko zdobędzie pełną znajomość tabliczki mnożenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz