poniedziałek, 28 lipca 2008

Najważniejsza jest miłość

Na stronie chrześcijańskiego magazynu rodzin uprawiających edukację domową ”The Old School House” znalazłam e-książkę o.... utrzymaniu porządku w domu. Napisała ją mama ośmiorga dzieci, które oczywiście są edukowane w domu. Wśród licznych rad, list obowiązków dzieciecych znalazła się również parafraza 13 rozdziału listu apostoła Pawła do Koryntian. Bardzo mi się ta parafraza podoba (myślę, że i Paweł nie miałby nic przeciwko niej), dlatego jej nieudolne tłumaczenie zamieszczam poniżej.

Dom Miłości
Gdybym mieszkała do domu nieskazitelnie pięknym, w którym wszystko byłoby poukładane na swoim miejscu
ale nie miałabym miłości
byłabym kimś kto dba o porządek, a nie kimś kto tworzy dom
Gdybym miała czas na pastowanie, polerowanie i dekorownaie domu
ale nie miałabym miłości
Moje dzieci nauczyłyby się schludności, ale nie pobożności
Miłość porzuca niestarty kurz w poszukiwaniu śmiechu dziecka
Miłość uśmiecha się nad każdym śladem małego paluszka na świeżo umytych oknach
Miłość napierw wyciera łzy, zanim wytrze rozlane mleko
Miłość najpierw podnosi dziecko, zanim podniezie zabawkę
Miłość jest obecna w próbach
Miłość gani, poprawia, reaguje
Miłość raczkuje z niemowlęciem, spaceruje z maluchem, biega z dzieckiem
a potem staje z boku, by pozwolić młodemu człowiekowi wkroczyć w dorosłość
Miłość jest kluczem, który otwiera serce dziecka na dobrą nowinę o zbawieniu
Zanim zostałam matką byłam dumna z moje doskonałego domu
Teraz rozkoszuję się Bożą doskonałością widoczną w moim dzeicku
Jako mama, mam wiele do zrobienia by uczyć moje dziecko
ale w tym wszystkim największa jest miłość

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz