Postanowiłam, że mimo wakacji (czy nie powinnam pisać lata???) będę z Agatka robić to i owo naukowego. Zwłaszcza z dziedzin wymagajacych systematyczności takich jak język obcy. W naszym przypadku jest to język angielski. Postanowiłam sprawdzić co to moje dzieciątko umie w tej materii i przeraziłam się, gdy się okazało, że po CZTERECH LATACH nauki nie zna dni tygodnia i miesza zaimki. Od tygodnia codziennie coś tam robimy i widzę ogromne postępy Agatki. Teraz jesteśmy na etapie pytania o godzinę i odpowiedzi na to pytanie (póki co pełne godziny i połówki). Dni tygodnia troszkę jeszcze miesza, ale codziennie zmienia kartke na tablicy przywieszając odpowiadajacą danemu dniu.
Co jeszcze robimy?
Oczywiście czytamy. Kroniki Narnijskie to cudowne książki. Autora z pewnością nie muszę chwalić, ale pochwalę tłumacza - przetłumaczone są genialnie. Piękny język. W tej chwili jesteśmy pod koniec lektury książki pt. "Koń i jego chłopiec" - jutro już zakończymy i natychmiast zabieramy się za kolejną czyli przed nami "Siostrzeniec czarodzieja". Czas czytnia książek jest dla mnie bardzo cenny. To czas wieczorny, przed samym snem, kiedy czyściutka już Agatka leży sobie w łóżeczku. Kiedyś, gdy obie dziewczynki były małe, codziennie coś im czytaliśmy. Później jakoś to uciekło. A teraz dzięki ED z przyjemnością wróciłam do tego wieczornego rytuału. Czasami dołącza do nas Ania (mam nadzieję, że będzie coraz częściej, ale nie chcę jej zmuszać) i często siedzi z nami Marek.
Czytamy też opowiadania historyczne dla dzieci "Opowieści z historii Polski" - Kazimierza Szymeczko. Bardzo fajne, pobudzajace ciekawość opowiadania. Czytajac o jakiś wydarzeniach próbujemy umiejscowić go w czasie i Agatka zadaje pytania. Czyim synem był ten król? Ile miał żon? Dlaczego zrobił tak czy tak?
Oprócz tego robimy doświadczenia (od czasu do czasu) - o tym napiszę wiecej trochę później.
Ale oczywiscie nie jest tak, że Agatka tylko uczy się i uczy, gdy na dworze jest taka piękan pogoda. Agatka dużo czasu spędza na podwórku - mamy tutaj taką fajną gromadkę dzieci. Poza tym, gdy jest gorąco tak jak dzisiaj jeździmy na pobliskie jeziora, w które obfituje nasza okolica.
Etykiety
absolwenci
(6)
Agusia
(5)
angielski
(2)
Ania
(6)
artykuły
(8)
Budowanie w rodzinie relacji opartych na miłości
(3)
cała Polska czyta dzieciom
(1)
chemia
(7)
Co można zrobić z powieścią
(4)
Czas wolny
(29)
doświadczenia
(16)
ED
(122)
Edukacja domowa - pomyśla
(5)
Edukacja domowa nastolatków
(5)
egzaminy
(13)
fizyka
(1)
geografia
(3)
historia
(9)
kreatywność
(4)
Krzyżówki
(5)
Książka
(15)
matematyka
(2)
Montessori
(1)
nauka
(18)
plastyka
(10)
polski
(10)
Poradnia PP
(3)
prace pisemne
(4)
Rozkoszuj się swoimi dziećmi
(4)
Różnorodne wątpliwości związane z ED
(3)
skauting.
(6)
szkoła
(13)
Święta
(13)
teatr
(1)
the Boyer Blog
(17)
ustawa
(2)
video
(8)
Wakcyjna wyprawa
(5)
Warszawa
(17)
WOS
(1)
wychowanie
(9)
wycieczki
(28)
Zdjęcia
(4)
zgoda
(5)
zjazd
(9)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz