Jest w Gorzowie piękne miejsce – willa Gustawa Schroedera – w której mieści się muzeum Dekerta. Namówiłam jeszcze dwie mamy i taka małą wycieczką wybraliśmy się do tego muzeum. Nie wiedziałam czego się spodziewać. Sam budynek jest bardzo ładny, otacza go bardzo ładny park, ale co zastaniemy w środku? Już kiedyś byłam bardzo rozczarowana, gdy wybraliśmy się do Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, zapłaciliśmy za bilety, weszliśmy do środka okazałego i bardzo ładnego budynku, a w środku…. niczego nie było (może poza jedną ciekawą, ogromną kolumną podtrzymującą sklepienie).
Ale nie, tutaj było bardzo ciekawie. Piękne wnętrza, bardzo ciekawe meble, cynowe naczynia domowego użytku i kościelne, duży zbiór monet (najstarsze z XIII wieku) w większości wykopanych tutaj, obrazy, grafika, herby, witraże
Każdy znalazł coś co go zaciekawiło. A na koniec pochodziliśmy jeszcze po parku. Fajnie tak usiąść w gorący dzień w parku, przy fontannie.
Etykiety
absolwenci
(6)
Agusia
(5)
angielski
(2)
Ania
(6)
artykuły
(8)
Budowanie w rodzinie relacji opartych na miłości
(3)
cała Polska czyta dzieciom
(1)
chemia
(7)
Co można zrobić z powieścią
(4)
Czas wolny
(29)
doświadczenia
(16)
ED
(122)
Edukacja domowa - pomyśla
(5)
Edukacja domowa nastolatków
(5)
egzaminy
(13)
fizyka
(1)
geografia
(3)
historia
(9)
kreatywność
(4)
Krzyżówki
(5)
Książka
(15)
matematyka
(2)
Montessori
(1)
nauka
(18)
plastyka
(10)
polski
(10)
Poradnia PP
(3)
prace pisemne
(4)
Rozkoszuj się swoimi dziećmi
(4)
Różnorodne wątpliwości związane z ED
(3)
skauting.
(6)
szkoła
(13)
Święta
(13)
teatr
(1)
the Boyer Blog
(17)
ustawa
(2)
video
(8)
Wakcyjna wyprawa
(5)
Warszawa
(17)
WOS
(1)
wychowanie
(9)
wycieczki
(28)
Zdjęcia
(4)
zgoda
(5)
zjazd
(9)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz