Już w piewszym tygodniu stycznia Agatka z Markiem wylądowali w szkole, w Krzyżówkach. "Sesja zimowa" zapowiadała się pod znakiem narciarstwa - tyle że nie dla nas. Agatka zaparła się, że nie zamierza na żadnych nartach jeździć. Ok, postanowiliśmy jej nie zmuszać, zapakowaliśmy do samochodu sanki i pojechali. Oto Agusia przed szkołą - ma do niej ponad 500 km.
Po przyjeździe okazało się, że większość rodzin ED wybiera się do Krzyżówek w drugim tygodniu, tak więc razem z Agatką były jeszcze dwie rodziny. W związku z tym Aga miała mieć instruktora tylko i wyłącznie do swojej dyspozycji. Postanowiła spróbować i jak spróbowała, to się zakochała. Co z tego, że narty wypożyczone, co z tego, że ubranko zdecydowanie nieodpowiednie - zasmakowała wielkiej przyjemności w korzystaniu z nart. Do czego też przyczynił się świetny instruktor - Szymon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz