wtorek, 24 czerwca 2008

Rekonesans w Berlinie

W niedzielę pojechaliśmy do Berlina. To wstyd - tyle lat mieszkamy blisko niemieckiej granicy, do Berlina mamy troche ponad 100 km i jako rodzina jeszcze tam nie byliśmy.

Wycieczka trwała zaledwie kilka godzin i ograniczyła się do ścisłego centrum Berlina. Jej celem było przyjrzenie się miastu tak trochę "z góry" i "po wierzchu" i wybranie miejsc, które będziemy chcieli odwiedzić w przyszłości.

Zatrzymaliśmy się niedaleko wieży telewizyjne, obok przepięknego, ceglanego Ratusza. Agusia była zachwycona fontannami w pobliskim parku. Ponieważ było naprawdę gorąco wskoczyła do nich cała.

Chcialiśmy dotrzeć do Bramy Brandenburskiej (niestety ciągle w remoncie), a po drodze poszliśmy popatrzeć na Katedrę berlińską, Reichstag, Galerię Narodową.

Po tej wycieczce wiemy już, że Berlin to miasto monumentalnych budynków (troszkę popsutych przez sąsiedztwo socjalistycznych budowli z wielkiej płyty), do którego wrócimy. Jesienią planujemy wypad do muzeów - Pergamonu, Naturalnego. Wszystkie są obok siebie - jeden dzień musi nam wystarczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz