Agatka pojechała z klasą na wycieczkę do Gdańska. Ostatnią wycieczkę z tą klasą - i to nie tylko dlatego, że Aga zaczyna edukację domową, ale także dlatego, że klasa ma zostać rozwiązana, a dzieciaki przeniesione do innych klas. Gdyby nie to, to być może pojechałaby z nimi na wycieczkę w przyszłym roku. W każdym razie ja nie odrzucałam takiej możliwości. Oczywiście byłoby jeszcze kilka warunków np. dobre relacje z dziewczynkami z klasy.
A wracając do wycieczki - Agatka była bardzo podekscytowana wyjazdem. Wczoraj sama spakowała WALIZKę (na 3 dni!!!!), ale wytłumaczyła mi, że walizka ma kółka więc będzie jej łatwiej. Gdańsk to ważne dla nas miasto - dla Agi niemalże rodzinne, biorąc pod uwagę, że tam właśnie się urodziła. I nie ma takiego roku, abyśmy nie odwiedzili Trójmiasta. Ciekawa jestem jakie Agatka przywiezie wrażenia z tego wyjazdu.
Etykiety
absolwenci
(6)
Agusia
(5)
angielski
(2)
Ania
(6)
artykuły
(8)
Budowanie w rodzinie relacji opartych na miłości
(3)
cała Polska czyta dzieciom
(1)
chemia
(7)
Co można zrobić z powieścią
(4)
Czas wolny
(29)
doświadczenia
(16)
ED
(122)
Edukacja domowa - pomyśla
(5)
Edukacja domowa nastolatków
(5)
egzaminy
(13)
fizyka
(1)
geografia
(3)
historia
(9)
kreatywność
(4)
Krzyżówki
(5)
Książka
(15)
matematyka
(2)
Montessori
(1)
nauka
(18)
plastyka
(10)
polski
(10)
Poradnia PP
(3)
prace pisemne
(4)
Rozkoszuj się swoimi dziećmi
(4)
Różnorodne wątpliwości związane z ED
(3)
skauting.
(6)
szkoła
(13)
Święta
(13)
teatr
(1)
the Boyer Blog
(17)
ustawa
(2)
video
(8)
Wakcyjna wyprawa
(5)
Warszawa
(17)
WOS
(1)
wychowanie
(9)
wycieczki
(28)
Zdjęcia
(4)
zgoda
(5)
zjazd
(9)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz