wtorek, 23 marca 2010

Jeszcze tylko dwa tygodnie

Do egzaminów pozostało nam 2 tygodnie. Obie marzymy o tym, aby było już po - bo nawet najbardziej sypatycznie przeprowadzone egzaminy są jednak egzaminami. Aga stara się przygotowywać, ale widzę, że jest to dla niej coraz trudniejsze. Dla mnie zresztą też. Jest to chyba ta jedna, jedyna rzecz w ED, która naprawdę nam przeszkadza.

Ale jak sobie pomyślę co będzie potem.... hmm.. to wpadam w rozmarzenie. Bo przecież potem to będziemy mieć ponad 4 miesiące wolności i mam już wizję co z tą wolnością zrobić ;)

Ale o tym co potem... napiszę .... potem.

wtorek, 9 marca 2010

Koniec z ... przyrodą - czyli marsz w kierunku egzaminów

W zeszłym tygodniu "skończyłyśmy podręcznik" z przyrody. Zajęło nam to 6 miesięcy i prawdę mówiąc sprawiało Agatce sporo przyjemności. Zupełnie inaczej niż w ubiegłym roku - wtedy przyroda wydawała jej się trudna a historia łatwa i przyjemna - w tym roku dokładnie odwrotnie. Przyznaję, program historii z którego korzystamy jest w 6 klasie dosyć trudny, bo dotyczy władzy, form jej sprawowania, partii politycznych i innych instytucji istniejących w państwie. Na tym tle przyroda to po prostu bajka.

W tej chwili powtarzamy już do egzaminów, które mam nadzieję, będziemy zdawać zaraz po świętach, czyli na począku kwietnie.

Z przyrody w tym tygodniu powtórzyłyśmy sobie pierwszy dział - Ciało człowieka jako środowisko zycia wielu organizmów. Ku mojemu zaskoczaniu Agatka większość rzeczy pamietała doskonale, dzięki czemu powtórka obyła sie bez bólu. Omawiane tematy były jak najbardziej życiowe: czyli jak zrobić opatrunek, jak nie zarazić się tasiemcem i dlaczego trzeba dezynfekować rany i myć ręce. Jutro zaczynamy - Różne sposoby klasyfikacji organizmów. Potem jeszcze - środowisko życia człowieka, bodźce i ich odbieranie, geografia świata oraz fizyka cząsteczki, i trochę astronomii. Wydaje sie dużo - ale jeśli Agatka tak świetnie to pamięta jak pierwszy dział (omawiany we wrześniu) to jestem zupełnie spokojna.

Z innych przedmiotów też zabraliśmy się za powtórki. O historii już wspomiałam. Poza tym - matematyka, polski, angielski. Dodatkowo: informatyka.

Jeżeli chodzi o matematykę, to muszę stwierdzić, że bardzo jestem zadowolona z programu "matematyka 2001" - nowego, rzecz jasna. I piszę to jako absolutna miłośniczka innego programu "matematyki z +" GWO. Aga uczy się korzystając z "matematyki 2001" dlatego, że po prostu kontynuowałam z nią to, czego uczyła się w szkole, a w naszych szkołach większość korzysta właśnie z tego programu. Dlaczego jestem zadowolona? Otóż autorzy programu i podręcznika wszystko tak pięknie poukładali, że od od tygodnia jesteśmy w miejscu, w którym zaproponowali powtórki, przed sprawdzianem po 6 klasie. I dzięki tym powtórkom Agatka także powtarza sobie do egzaminu klasyfikacyjnego. Oczywiście jako ED trochę wyprzedziliśmy szkołę i już zaczęłyśmy uczyć się tego czego na egzaminie nie będzie. Ale nie szkodzi. Ważne, że autorzy zauważają tak wazną sprawę jak powtórzenie. Tak więc zupełnie bezinteresownie polecam ten program.

wtorek, 2 marca 2010

Harcerstwo

Jakiś czas temu Aga nagle, nie wiadomo dlaczego, postanowiła wstąpić do harcerstwa. Na jej prośbę pisałam do szefostwa ZHP (to sie jakoś nazywa, chyba chorągiew, ale ja jeszcze nie jestem obeznana z tym nazewnictwem) w naszym województwie z pytaniem, czy gdzieś jest blisko jakaś drużyna i czy fakt, że moje dziecko jest zapisane do szkoły w województwie zupełnie innym, i to nawet nie ościennym, nie jest przeszkodą. Na szczęście nie był i po paru próbach, Aga w końcu udała się dzisiaj na zbiórkę. Wróciła zachwycona. I tak oto mamy w domu harcerkę z 17 Gorzowskiej Wodnej Drużyny Harcerskiej i Zuchowej "Szkwał" - no dobra jeszcze nie jest harcerką, bo do tego trzeba chyba jakiegoś przyżeczenia, ale wiem, że będzie chodzić na zbiórki i oby nie straciła zapału.