wtorek, 5 kwietnia 2011

Edukacja domowa – pomyślna, radosna, wykonalna – część 3

Pracuj według mądrych programów


Zracjonalizuj program wg. którego pracujesz ze swoim dzieckiem, naucz się używać podręczników – ale nie pozwól im, aby tobą władały. Może to jest dla ciebie coś nowego, ale fakt, że jakieś zadanie znajduje się w podręczniku nie oznacza, że twoje dziecko musi je wykonać – powinnaś ocenić, co najlepiej zaspokoi potrzeby każdego z twoich dzieci. Staram się nie wymagać zbyt wiele od moich młodszych dzieci i pozwalam im ustnie odpowiadać na pytania. Codziennie ćwiczą staranne pismo, ale niezbyt długo, ponieważ zmuszanie do pisania zbyt długich tekstów prowadzi do niechlujstwa, gdyż dzieci chcą to jak najszybciej skończyć, zamiast dążyć do dokładności. Czuj się wolna by wskazać te elementy programu, które nie przyniosą korzyści twojemu dziecku i wybrać te które tę korzyść przyniosą. Zazwyczaj formalna, akademicka nauka, zajmuje nam 2,5 do 3 godzin dziennie. 

Rozwijaj nawyk cieszenia się zdobywaniem wiedzy. Zacznij zaopatrywać swój dom w śmieszne, fascynujące materiały do nauki. Wielokrotnie wiedzę zdobywa się jako produkt uboczny zwykłego życia. Jedną z najprzyjemniejszych dla mnie rzeczy jest obserwowanie narastającego zainteresowania czymś u któregoś z moich dzieci, co prowadzi mnie do odwiedzenia biblioteki lub zebrania materiałów, które pomogłyby mu rozwijać to zainteresowanie. Pozostałe dzieci w naszej rodzinie uczą się wówczas od tego zainteresowanego dziecka – tak więc nauka odbywa się jeśli zbudujesz dom pełen narzędzi do nauki i książek. Na przykład, jako małe dziecko Matt bardzo interesował się geografią. Daliśmy mu wówczas wielkie puzzle z mapą Stanów Zjednoczonych, tak więc jako ośmiolatek znał wszystkie stany i ich stolice, po prostu dlatego, że układał puzzle. Za każdym razem, kiedy do nich siadał, próbował mnie też zaangażować, by zrobić to szybciej. Udało nam się też znaleźć dla niego pościel z konturami wszystkich kontynentów, którą później używał by nauczyć swoje siostry nazw krajów i tego gdzie leżą! Przed pójściem spać, każdego wieczoru mówił: „Mamo, zapytaj mnie!”. Więc zanim otuliłam go kołdrą , prosiłam aby znalazł na niej jakiś kraj. Zdobytą wtedy wiedzą z geografii ma do dnia dzisiejszego! Tak wiele różnych źródeł wiedzy jest dostępnych – puzzle uczące anatomii, mapy, zegary, gry edukacyjne – wypełnij nimi swój dom! Są to fajne rzeczy, które twoje dzieci będą pamiętać, które zbudują ich dobre wspomnienia o tobie, ich dzieciństwie i przygodzie z edukacją domową. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz