wtorek, 13 września 2011

Odkrycie

Odkryłam coś bardzo banalnego odnośnie ED, coś o czym wszyscy, którzy zetknęli się z edukacją domową na pewno wiedzą. Otóż bez względu na to jakie metody nauczania przyjmiemy, bez względu na to jakie motywacje kierowały nami, aby nasze dzieci uczyły się w domu - żadne z tych dzieci nie uczy się dla ocen. To jest niesamowite. Bo przecież szkoły są tak ustawione, że niewiele dzieciaków tak funkcjonuje. Większość uczy się dla ocen właśnie - czyli albo, aby otrzymać dobrą ocenę, albo po to, aby nie otrzymać złej. A tutaj proszę, przez większość część roku jest dokładnie odwrotnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz