wtorek, 15 listopada 2011

Las Kabacki

Coś nam dzisiaj nie szła nauka. Nie o to chodzi, że Aga nie pracowała, ale dzień był jakiś taki senny, że i jej i mi kleiły się oczy. W końcu stwierdziłyśmy, że nie po to człowiek jest w ED, aby w takich chwilach czuł się niewolnikiem podręczników, więc postanowiłyśmy odstawić je na bok i wybrać się na spacer. Las Kabacki niedaleko, więc podreptałyśmy w tamtą stronę. Jak na listopad przystało las jest już nieco smętny, przyszarzały. Ale mimo to wciąż piękny. 












1 komentarz:

  1. Coś pięknego! Uświadomiłam właśnie sobie,ze przestaliśmy chodzić na spacery, a przecież w lesie czy w parku jest zawsze pięknie.

    OdpowiedzUsuń