piątek, 12 czerwca 2009

Seminarium w Poznaniu

Wczorajszy dzień był dniem odpoczynku od formalnej nauki, co nie oznacza, że był odpoczynkiem od Edukacji Domowej. Wprost przeciwnie. Pojechałyśmy z Agą do Poznania. Odbywało się tam seminarium dla rodzin edukujących w domu na temat organizacji czasu. Poznań odwiedziła rodzina edukująca w domu 10-cioro swoich dzieci. No tak, oni muszą wiedzieć jak organizować czas, aby ich rodzina mogła funkcjonować. O czym mówili nie będę pisać bo zajęło mi to kilka stron notatek, no i na ten temat jest sporo różnego rodzaju poradników.

Powiem tylko tyle… człowiek słucha takie wykładu o traceniu czasu na bzdury i dokładnie wie… że to o nim. A potem wraca do domu i przyłapuje się, że nadal robi to samo. Trzeba brać się w garść i zacząć panować nad sobą w chwilach, gdy się ma ogromną ochotę na przepuszczenie czasu przez palce, aby zrobić coś co w ogóle nie jest istotne. Prawdę mówiąc już od jakiegoś czasu zapowiadam sobie, że wezmę się za siebie w tej kwestii, tyle, że zawsze ma to być od jutra. No i sama już nie wiem ile tych „jutro” już przeleciało. W każdym razie jak się zliczy te wszystkie godziny spędzone na serfowaniu po Internecie w nieznane, to będzie tego trochę. Co ja piszę? Trochę? Tego będzie dużo za dużo.

A tak poza tym, to miło było spotkać ponownie osoby, które już wcześniej poznałam osobiście oraz te, które znałam jedynie wirtualnie. Bo zainteresowanie seminarium było spore.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz