sobota, 24 stycznia 2009

Scrap

Jesteśmy już po operacji w domu. Aga ma na nóżce założoną szynę. Codziennie ją zdejmujemy i zmieniamy opatrunek. Wycięty guz okazał się nie być tłuszczakiem, ale niestety czymś co należy zbadać histopatologiczne. Za 3 tygodnie wynik tego badania.
W tak zwanym między czasie, szukając jakieś dziedziny plastycznej, którą Agatka mogłaby się zainteresować odkryłam SCRAP. Czyli sztukę upiększania kartek, pudełek, tworzenia albumów itd. z papieru i tzw. resztek. Zafascynowało nas obie. Razem oglądałyśmy blogi scrapowe, galerie. Aga od razu zabrała sie za robienie różnych prac z niczego. Rezultaty jej wysiłków znajdują się na zdjeciach poniżej. Ja nie wiem jak ona to robi, bo ja zanim zabrałam się za zrobienie czegokolwiek, musiałam najpierw .... zrobić zakupy. Prace scrapowe, wbrew swojej nazwie nie koniecznie są tanie - jak się okazało, gdy wkładałam do koszyka w wirtualnym sklepie wszystkie "konieczne" rzeczy, po czym większość z nich wyrzuciłam, a i tak zapłaciłam tyle, że... lepiej nie mówić. Ale radość tworzenia, jaką obydwie przeżywamy jest warta swojej ceny. Trafienie w SCRAPA, to prawdziwe bingo.
A oto prace Agatki (te z niczego)


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us
poniżej fragmenty scrapowej pracowni Agatki


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz