poniedziałek, 22 września 2008

Egipt, sfinks i piramidy

Program, który jest dla nas szkieletem do nauki historii jest tak zbudowany, że dzieciaki co roku przechodzą przez całą historię, ale z różnej perspektywy. W pierwszym semestrze mamy religie i sztukę w prahistorii, Egipcie, Grecji i Rzymie, oraz wielkie religie czyli Judaizm, Chrześcijaństwo i Islam.
Ucząc się o prahistorii zaglądałyśmy takze do ksiażki od plastyki - tam jest troche ciekawych informacji i ciekawych zdjęć. Teraz "jestesmy w Egipcie". Chciałam, zeby nie było to takie suche, ale żeby Egipt, razem ze swoimi cudami ożył. i szukałam jakiejś powieści, która w tle miałaby starożytny Egipt. Koleżanka, takze ucząca dzieciaki w domu, skierowała mnie na stronę, gdzie znajduje lista książek historycznych podzielonych na poszczególne epoki, także ze wskazaniem na wiek ucznia i z komentarzem. Listy te przygotował ekspert edukacji domowej w dziedzinie historii, pan Andrzej Pilipiuk. Oczywiście skorzystałam z tej listy i wypożyczyłyśmy z biblioteki dwie książki: "Strażnik piramid" Jerzego Edigey'a - o drugiej co do wielkości piramidzie w Gizie czyli piramidzie Chefrena oraz książkę opowiadajacą o nowym państiw czyli "ŚlicznaTamit" - Ewy Nowackiej. Pierwszą książkę już kończymy. To beletrystyka, ale dokładnie opowiada o strukturze państwa, a przede wszystkim o tym jak budowano piramidy. Druga jeszcze przed nami. Do tego w trakcie czytania znalazłyśmy świetne zdjecia piramid w Gizie, które doskonale oddają ich wielkość i miejsce budowy. Chociaż w książce występują słowa, których Aga nie znała, to przez to, że czytamy razem, wszsytko można od razu wyjaśnić i skomentować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz